niedziela, 9 października 2011

Kaliber 44 - Międzymiastowa tekst piosenki

Pożycz mi żetonu

Muszę skorzystać z telefonu


Tu międzymiastowa

Rozmowa błyskawiczna

Proszę rozmawiać!



Raz, dwa, raz, dwa

To jest próba mikrofonu

Wiem po co mówię, czemu mówię, co i komu

Znam to co robię, tak jak znam drogę do domu

Do mieszkań się dostaję, nie używając łomu

Kur.., jak to? - zapytasz bez pardonu

tak to, nie dostałeś paragonu

Sąsiedzi z twego pionu

Słyszeli mnie z balkonu

Zapewniam, uwaga! Nie wszedłem po kryjomu

Posłuchaj czy słyszysz jakieś dźwięki gramofonu?

to z magnetofonu - może

A może z CD-romu

Może tak , może nie

Może prrr... A kto to wie?

Rymuję po polsku

Bo nie jestem z Waszyngtonu

Londynu, Rzymu, czy z nad Balatonu

Nikogo nie klonuję, bo nie lubię klonu

Nie chcę tronu i korony i salonu

Nie chcę czapki, pałki, pagonu pentagonu

Nie rymuję dla banknotów, ani dla bilonu

Nie czepiam się tak, jak wagon wagonu

Szybuję jak ptak lub pasażer balonu

Nie niszczę jak crack

Nie szkodzę nikomu

Nie spuszczam z tonu

Nie zaniżam poziomu

Reklama wycięta z kartonu

Jak reklama makaronu

Sranie, rymowanie na potrzeby sezonu

Niesienie pogromu, Rambo 8, Hammurabi z Babilonu


Po co to komu?

Po co to komu?

Po co to komu?

Po co to komu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz