środa, 30 maja 2012

Tool - 10,000 Days (Wings Part 2) tłumaczenie

„10 000 Dni (Skrzydła cz. II)"


Słuchamy opowieści i romantyzowania,

Jak to podążamy ścieżką bohatera.


Przechwalamy się dniem, kiedy rzeki występują z brzegów,

Kiedy dorośniemy do wysokości naszej aureoli.


Słuchamy opowieści, w których wszyscy racjonalizujemy

Naszą drogę w ramiona Zbawcy,

Symulując wszystkie procesy i troski.

Nikt z nas w zasadzie jeszcze tam nie był.

W przeciwieństwie do Ciebie…


Ignoranccy łgarze w kongregacji,

Zbierają się wokół, plując sympatią.

Oszczędźcie mnie…


Żaden z nich nie mógłby nawet unieść za ciebie świecy.

Ślepcy z wyboru, ci hipokryci nie zobaczą…


Ale dość o kolektywnym Judaszu.

Kto mógłby zaprzeczyć, że byłaś tą, która oświetlała?

Jesteś małą cząstką Boskości.


I to małe światełko, ten dar, który mi przekazałaś;

Pozwolę mu świecić,

Żeby odprowadziło Cię bezpiecznie do domu.


Twoja droga do domu…


Och, co oni zrobią, gdy zgasną światła?

Bez Ciebie, prowadzącej ich wszystkich do Syjonu?

Co zrobią, gdy rzeki wystąpią z brzegów?

Oprócz nieprzerwanego drżenia.


Wysoka jest droga,

Ale nasze żywoty są ponad ziemią.

Jesteś światłem i drogą,

O której oni mogą tylko czytać.

Ja się tylko modlę – niebiosa wiedzą,

Kiedy wynieść Cię w górę.


10 000 dni w ogniu to wystarczająco długo.

Wracasz do domu...


Jesteś jedyną, która może podnieść głowę wysoko.

Potrząsnąć pięścią przed wrotami, mówiąc:

„Wróciłam do domu."

Przynieś mi Ducha, Syna i Ojca,

Powiedz im, że Ich filar wiary już się wspiął.


„To już czas!

Mój czas!

Dajcie mi moje

Dajcie mi moje skrzydła…!"


Dajcie mi moje (x5)

(Dajcie mi moje skrzydła)


Jesteś światłem i drogą,

O której oni mogą tylko czytać.


Gotowy taki, jakim jestem, z moimi drogami i arogancją.

Ciężar świadectwa rzucony przed wierzących -

Byłaś moim świadkiem, moimi oczami, moim dowodem,

Judith Marie, bezwarunkowym.


Światło dnia przyćmione pozostawia zimne widmo.

Trudno Cię ujrzeć w tym świetle.

Proszę, wybacz tę śmiałą sugestię:

Myślę, że powinnaś dzisiaj móc spojrzeć w twarz swojego Stwórcy.

Popatrz Mu w oczy

Popatrz Mu w oczy i powiedz

„Nigdy nie żyłam w kłamstwie,

Nigdy nie odebrałam życia,

A z pewnością jedno uratowałam.

Alleluja!

Czas, byś zabrał mnie do domu."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz