Życie... według Marshall Mathers
  
 Co to jest życie?
  
 Życie jest jak przeszkoda
  
 postawiona przed tobą by cię opóźnić.
  
 I zawsze kiedy myślisz, że już ją minąłeś
  
 powraca i powala cię na ziemię
  
 Kim są przyjaciele?
  
 Przyjaciele to ludzie, których uważasz za przyjaciół. 
  
 Ale tak naprawdę są twoimi wrogami z ukrytymi tożsamościami
  
 i przebraniami po to, by móc ukryć swoje prawdziwe zamiary.
  
 Więc kiedy myślisz, że znacie się już tak dobrze jak bracia
  
 oni przychodzą i kiedy nie patrzysz podcinają ci gardło. 
  
 Co to są pieniądze? 
  
 Pieniądze to coś co sprawia, że ludzie zachowują się śmiesznie. 
  
 Pieniądze to źródło wszelkiego zła.
  
 Pieniądze sprawiają, że ci sami przyjaciele powrócą
  
 przysięgając, że zawsze było im przykro. 
  
 Co to jest życie? 
  
 Mam dosyć życia 
  
 Mam dosyć wężów z przyjacielskimi uśmiechami wbijających ci nóż w plecy. 
  
 Mam dosyć grzeszenia
  
 Mam dosyć ciągłego poddawania się gdy wódka wygrywa.
  
 Mam dosyć tego, że nigdy nie potrafię niczego skończyć.
  
 Mam dosyć tego, że kumpluję się z kościstymi, ćpającymi gościami 
  
 Mam dosyć tego DJ puszczającego TWOJE gówno
  
 Mam dosyć tego, że nie mam działki. 
  
 Mam dosyć tego, że muszę babrać się w gównie zamiast chwycić za broń 
  
 Mam dosyć topienia się we własnym smutku. 
  
 Mam dosyć tego, że muszę pożyczać dolara na benzynę do mojego Monte Carlo.
  
 Mam dosyć matkojebców malujących sprayem gówno i potem uciekających.
  
 Mam dosyć pracy zaczynającej się o 5:50 
  
 gdzie szef potem zastanawia się czemu się wymądrzam
  
 Mam dosyć bycia zwalnianym kiedy tylko pierdnę i kaszlnę. 
  
 Mam dosyć pracy na stacji benzynowej, 
  
 bo jakiś dupek patrzy na to jak pracuję i wyprowadza mnie tym z równowagi. 
  
 Mam dosyć noszenia podróbek srebra. 
  
 Mam dosyć pracy w Building Square. 
  
 Mam dosyć tego, że nie jestem milionerem.
  
 Ale gdybym miał milion dolarów 
  
 kupiłbym sobie cholerny browar, i zmieniłbym wszystkich w alkoholików.
  
 Gdybym miał czarodziejską różdżkę, sprawiłbym, by świat ssał mi smoka
  
 bez kondoma. 
  
 Gdybym miał milion dolców 
  
 to wciąż miałbym mało, ponieważ nadal 
  
 okradałbym opancerzone furgonetki. 
  
 Gdybym mógł mieć jedno życzenie 
  
 poprosiłbym o tak duży tyłek by cały świat mógł go pocałować. 
  
 Mam dosyć bycia białym śmieciem, zawsze spłukanym i biednym. 
  
 Mam dosyć noszenia butelek do składnicy szkła.
  
 Mam dosyć tego, że nie mam telefonu. 
  
 Mam dosyć tego, że nie mam domu z działającym telefonem.
  
 Mam dosyć tego, że nie jeżdżę BM
  
 Mam dosyć tego, że nie pracuje w GM, mam dosyć tego, że chcę być nim. 
  
 Mam dosyć tego, że nie mogę zasnąć bez Tylenolu PM.
  
 Mam dosyć tego, że nie gram w wypełnionym po brzegi koloseum. 
  
 Mam dosyć tego, że nie jestem w trasie.
  
 Mam dosyć pierdolenia po pracy wciąż tej samej blond dziwki
  
 na tylnym siedzeniu Contour. 
  
 Mam dosyć fałszywych więzi. 
  
 Mam dosyć braku kasy i sięgania po broń. 
  
 Mam dosyć tego, że się na mnie gapią. 
  
 Mam dosyć noszenia wciąż tej samej cholernej czapeczki Nike Air.
  
 Mam dosyć wchodzenia do klubów w spodniach Lugz. 
  
 Mam dosyć ludzi mówiących, że mają dosyć mojego rapowania o narkotykach.
  
 Mam dosyć innych raperów w połowie nie tak dobrych jak ja 
  
 a mówiących, że nie łapią mojej muzyki. 
  
 Mam dosyć rozgłośni radiowych mówiących brednie. 
  
 Mam dosyć J-L-B mówiącego "Where Hip-Hop Lives".
  
 Ale gdybym miał milion dolarów
  
 kupiłbym sobie cholerny browar, i zmieniłbym wszystkich w alkoholików.
  
 Gdybym miał czarodziejską różdżkę, sprawiłbym, by świat ssał mi smoka 
  
 bez kondoma. 
  
 Gdybym miał milion dolców 
  
 to wciąż miałbym mało, ponieważ nadal
  
 okradałbym opancerzone furgonetki. 
  
 Gdybym mógł mieć jedno życzenie 
  
 poprosiłbym o tak duży tyłek by cały świat mógł go pocałować.
  
 Wiesz o czym mówię? 
  
 Mam dosyć całego tego gówna 
  
 mówiącego mi bym myślał pozytywnie 
  
 Jak mam myśleć pozytywnie kiedy ja nie widzę nic pozytywnego.
  
 Wiesz o czym mówię? 
  
 Rapuję o otaczającym mnie gównie, bo to gówno widzę.
  
 Wiesz o czym mówię? Na razie mam dosyć wszystkiego. 
  
 Mam dosyć tego co dzieje się w moim mieście.
  
 Brak mi swobody, wiesz o czym mówię?
  
 Ale jednak jest w porzo, wiesz o czym mówię? 
  
 Mam tylko dosyć
  
 Oto moje zdanie.
środa, 16 listopada 2011
If I had... tłumaczenie tekstu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz